Moja kariera w PES2017 #28: Porządkowanie przed ostatnim sezonem?

CF Madrid zakończył poprzedni sezon udanie. Przyszedł czas na analizy i ewentualne korekty w kadrze, by w przyszłym roku powalczyć nie tylko o scudetto, ale też wymarzony triumf w Lidze Mistrzów. Zapraszam na 28. odcinek mojej kariery w PES 2017.

7 maja

Podwójna korona. Pierwsze trofea w gablocie. Mimo przegranego o punkt tytułu najsilniejszej ekipy Serie A, byłem zadowolony z tegorocznych osiągnięć. Moja drużyna wygrała dwa puchary i pokazała się w Europie, a przecież zdecydowana większość kadry to młodzi gracze, którzy z każdym miesiącem grają coraz lepiej. Wystarczyło więc tylko utrzymać ten kierunek i odpowiednio o nich zadbać.

11 maja

Przygotowałem sobie kilkanaście stron raportów na temat drużyny, ze szczegółowymi statystykami występów poszczególnych graczy w ostatnich miesiącach. Chcę wykorzystać całą tę wiedzę, do podjęcia lepszych decyzji transferowych. Jeszcze kilka miesięcy temu szykowałem się przede wszystkim na poszukiwania nowego środkowego napastnika. Teraz nie widzę w tym sensu, bo cała trójka, Dżalto, Eggestein i Hunnam, zagrała dobry sezon, strzelając po 13-14 goli i notując po 4 asysty każdy. Żaden nie odstawał, każdy coś dał drużynie, a przy tym pozwolił mi manewrować i dopasowywać ustawienie do konkretnego stylu gry przeciwnika. Jeśli nikt nie obrabuje banku i nie rzuci mi milionów za któregoś ze snajperów, nic tutaj raczej nie zmienię.

Właśnie o takie liczby na koniec sezonu mi chodzi. Wielu strzelców, wielu asystentów – jesteśmy tym trudniejsi do rozpracowania dla rywali, im więcej mamy zawodników zdolnych zmienić losy meczu. Jedynie osiągnięcia rezerwowych pomocników rozczarowują.

Nie narzekam też na swoich lewych skrzydłowych. Pulisić wystrzelił w minionych miesiącach i regularnie asystował oraz strzelał. Jego forma niejako zmusiła Balde Keitę i Gojo do bardziej intensywnej pracy, co przełożyło się też na kilka solidnych występów w ich wykonaniu. Słabiej wypadł Japończyk, więc przede mną ważna decyzja, czy pozostawić go na jeszcze jeden rok w CF Madrid. Podobnych wątpliwości nie mam w stosunku do graczy z drugiej strony boiska. Ould-Chikh i Kerżakow prowadzą ostrą rywalizację o pierwszy skład, co przekłada się tylko na regularny dopływ goli i asyst dla zespołu. Zacieram ręce na kolejny etap ich pojedynku.

Więcej kombinowania mogę mieć z linią pomocy. Podstawowa czwórka graczy środka pola w tym sezonie w końcu się wyklarowała. Casteldine jako ofensywny pomocnik strzelił kilka ważnych goli, choć nadal czuję pewien niedosyt, jeśli chodzi o jego wpływ na kreowanie naszej gry z przodu. Na skrzydłach mam Stiebera, który poczynił ogromne postępy w ostatnich miesiącach, i viruoso Halilovicia. Defensywnym pomocnikiem jest skuteczny i przede wszystkim świetnie asekurujący obrońców Cozzari.

Wyniki z sezonu 2020/2021. Zdecydowanie za dużo remisów, to one pozbawiły nas mistrzostwa kraju. Mimo dwóch triumfów w pucharach, w rankingu klubowym nadal jesteśmy nawet poza pięćdziesiątką. Trochę to nielogiczne.

Każdy z nich mocno odjechał konkurentom w tym sezonie, którzy tylko w pojedynczych przypadkach byli w stanie znacząco wpłynąć na losy meczu. Na pewno trochę więcej spodziewałem się po Sessegnonie, Emanie, Rotanie czy Monnet-Pacquet. Wszyscy są młodzi i świetnie rokują na przyszłość, ale nie wiem, czy mogę na nich polegać już w nadchodzącym sezonie. Sessegnon na przykład dostał sporo szans podczas kontuzji Halilovicia, a mimo to nie poprawił znacząco swoich statystyk.

Rewolucji nie muszę też przeprowadzać w obronie i na bramce. Moi defensorzy nadal się rozwijają i zbierają cenne doświadczenia. Mam też wystarczająco szeroką grupę zawodników, by radzić sobie nawet podczas walki na kilku frontach. W minionych miesiącach egzamin zdali Wasilewski i Marchizza, których teraz mogę z czystym sumieniem traktować jako mocne punkty obrony, gdy zrzucić na ich barki wyzwanie. Na bramce też nie ma co kombinować – Speroni i Shovkovsky spisywali się wystarczająco solidnie, by zaufać im przed sezonem walki o potrójną koronę.

24 maja

Kadra CF Madrid zmieniła się znacznie od momentu, w którym objąłem drużynę. Z oryginalnego składu pozostali tylko Casteldine i Sahnoune. Pierwszy jest silnym punktem wyjściowej jedenastki i jednym z lepszych ofensywnych pomocników we Włoszech. Drugi łatał dziury i pełnił bardziej rolę dobrego ducha zespołu. Na wyniki wpływ miał minimalny – poprzednie rozgrywki skończył bez gola i asysty. Gdy więc pojawiła się na stole oferta z Bayernu Monachium, nie mogłem się zastanawiać.

Dziewiętnaście milionów za bocznego pomocnika, który osiągnął już maksimum swoich możliwości i nie przyczynił się w znacząco sposób do ostatnich sukcesów? To była propozycja z gatunku tych nie do odrzucenia. Nie tylko względy finansowe jednak tutaj grały rolę – chciałem też podziękować Sahnoune za lata służby w mojej gwardii. Szansa gry w takim utytułowanym zespole jak Bayern wydawała się idealnym upominkiem. Na szczęście mój podopieczny też do tego tak podszedł i opcję transferu do Bawarii przyjął z entuzjazmem. Oby dostał tam swoją szansę.

Za sukcesami musiały przyjść propozycje pracy. Nawet Juventus i Chelsea były zainteresowane zatrudnieniem mnie na stanowisku trenera.

16 czerwca

Porządkowanie kadry i szykowanie jej na kolejny sezon trwa. Ilicić może nie wpłynął znacząco na poczynania CF Madrid od momentu wypożyczenia z Fiorentiny w styczniowym okienku, ale wypadł na tyle dobrze, że zdecydowałem się go wykupić. 17-latek ma duży potencjał i liczę, że będzie solidnie zmieniał Casteldine’a i Halilovicia, odciążając ich w momentach największego nawarstwienia spotkań. No chyba, że odejdzie na wypożyczenie, bo pozostawiłem tutaj sprawę losowi. Albo młody Słoweniec, albo Emana, najbliższe miesiące spędzą na nauce w innej lidze. Ważne, by mieli gdzie i jak się rozwijać.

7 lipca

Tak wcześnie sezonu jeszcze nie mieliśmy okazji zaczynać. Spotkania Superpucharu Włoch z Juventusem i Superpucharu Europy z Atletico wypadały już na początku sierpnia, co sprawiało, że musiałem nieco inaczej niż zwykle rozplanować okres przygotowawczy. Chciałem mieć drużynę gotową na te dwie trudne batalie. Nie tylko ze względów prestiżowych. Podskórnię czuję, że to mogą być ostatnie szanse na wywalczenie tych trofeów.

Co za talent – Luis Figo ostatni raz występował w barwach mojego CF Madrid w ISS Pro Evolution 2.

1 sierpnia

Okienko transferowe dopiero się rozpędza, a tymczasem ja mogę je uznać już za zamknięte. Wypożyczyłem Emanę, zmniejszając liczbę ofensywnych pomocników w kadrze do trzech. Za Sahnoune ściągnąłem nie tylko Pepe, ale też juniora Luisa Figo. Będę miał dobrą alternatywę, bo Portugalczyk to zupełnie inny typ gracza niż pozostali boczni pomocnicy. Wolniejszy, ale lepiej czujący się w kreatywnym rozgrywaniu piłki i ataku pozycyjnym. W przypadku taktyki z autobusem rywali, czuję, że będę z jego usług korzystać.

W następnym odcinku CF Madrid podejmuje mistrza Włoch i zwycięzcę Ligi Mistrzów w dwóch superpucharach. Czy sięgniemy po kolejne trofea? Nie przegap kolejnego epizodu mojej kariery w PES 2017 – obserwuj profile Gralingradu na Facebooku/Twitterze/YouTube.

<————– Poprzedni odcinek  Następny odcinek ————->

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.